Szafy, ach te szafy… Utrzymywanie w nich porządku jest super ważne, ale…Ale oczywiście łatwo powiedzieć, trudniej zrobić. Czy ty też, jak ja, jesteś osobą, u której ubrania w szafie żyją własnym życiem? A może jednak należysz do tych szczęśliwców, którzy mają wszystko poukładane na półkach jak od linijki? Tak czy siak, szafę trzeba czasem przejrzeć i bezlitośnie rozprawić się z brakiem miejsca oraz z nienoszonymi ciuchami. Poniższe to nie będzie zwyczajowa lista w stylu: 5 sposobów na… To raczej zbiór luźnych uwag, związanych z tematem porządków w szafie. Może któraś z nich ci się przyda?
Kojarzysz Marie Kondo, japońską celebrytkę od sprzątania? Miała nawet własny program na Netflixie, w którym przychodziła do zagraconych domów i pomagała mieszkających w nich rodzinom odzyskać miejsce i spokój. Nie obejrzałam całej serii, za to jedna z jej porad utkwiła mi w pamięci i często ją stosuję. Gdy zastanawiasz się nad losem jakiegoś przedmiotu, pomyśl o tym, czy powoduje on u ciebie “iskrę radości”? Czy przywodzi na myśl miłe wspomnienia, uczucia? Jeśli nie - pozbądź się go, wyrzuć lub oddaj. Ta porada fantastycznie się sprawdza w przypadku ubrań. Nie nosisz przecież ciuchów, które cię w żaden sposób nie cieszą, prawda? To idealny moment, żeby się ich pozbyć.
Ile wisi w twojej szafie ciuchów, które tylko zajmują miejsce? Albo są ładne, ale jakoś nie masz okazji ich zakładać. Albo dostałaś je od kogoś i głupio ci wyrzucać. Jest jeszcze trzecia kategoria: “Ubrania Które Będę Nosić Jak Schudnę”. A schudniesz? Jeśli aktywnie nad tym pracujesz to w porządku, zostaw. No, ale jak należysz do większości kobiet, które ćwiczenia zaczynają wiecznie “od jutra”, nie ma co się łudzić. Zresztą pomyśl o tym: jak faktycznie uda ci się zrzucić parę kilo, zasługujesz wtedy na kilka nowych ciuchów ;)Generalna zasada to przypomnienie sobie, czy dany strój założyłaś choć raz w przeciągu roku. Jeśli nie - nie ma co go trzymać. Oczywiście nie dotyczy to wyjściowych strojów, których używasz rzadko, ale używasz.
To w zasadzie nic odkrywczego, ale wrzucam na listę. Chodzi o to, żeby trzymać w szafie tylko ubrania na obecną porę roku. Czyli w lecie pakujemy ciepłe rzeczy, które na razie na pewno się nie przydadzą, i odkładamy gdzieś indziej: na pawlacz, na strych, do innej szafy, pod łóżko. I tak samo gdy zaczyna się ochładzać. Lekkie podkoszulki i zwiewne spódnice nie mają prawa bytu jesienią i zimą, więc lepiej schować je gdzieś indziej, robiąc miejsce na ciepłe swetry i kurtki.
Czasem zamiast jednej dużej szafy do pokoju dziecięcego, lepiej kupić dwie mniejsze. Pozwoli to każdemu z dzieci wziąć odpowiedzialność za swoje rzeczy i utrzymanie wśród nich porządku. Gdy nie ma miejsca na dwie szafy, po prostu podziel półki tak, żeby każdy miał jedną - dwie dla siebie. To rozwiązanie sprawdzi się też w twojej sypialni. Nie pozwalaj, żeby rzeczy twoje i męża się mieszały, staraj się trzymać je oddzielnie. Wtedy będzie wiadomo czarno na białym, kto naprawdę robi bałagan wśród ciuchów.
Rozwiązanie ostateczne, ale czasem potrzebne. Bo bywa i tak, że bałagan w szafie to nie kwestia złej organizacji czy nawyków, ale po prostu braku miejsca. W sumie to całkiem normalne - przybywa więcej rzeczy, dzieci rosną i ich ubrania też zaczynają zajmować więcej miejsca. Jeśli stosujesz powyższe metody a bałagan wciąż ma się świetnie i nie zamierza opuszczać twoich szaf, rozważ większy model.
Czego jak czego, ale szaf w Multix Shop nie brakuje. Mamy modele jednodrzwiowe, dwudrzwiowe, szafy do sypialni, szafy dziecięce, szafy młodzieżowe i podwójne, z lustrami i bez. Wpadnij zobaczyć czy któraś spodoba się tobie i twoim ubraniom ;)
Agnieszka