I znów ten czas w roku, gdy kanały dziecięce puszczają więcej reklam niż bajek, a na każdym kroku bombardują cię widoki najmodniejszych w tym sezonie zabawek. Radio, internet i telewizja próbują ci wmówić, że bez tejże zabawki żadne dzieciństwo nie może być szczęśliwe, a rodzic nie ma się nawet co zwać tym zaszczytnym mianem, jeśli nie wywali kilku stówek na tenże produkt. Problem z zabawkami polega jednak na tym, że… szybko się nudzą. Serio. Dzieci to czasem dość proste istoty. Lubią to, co znają. Chcą tego, co widziały mnóstwo razy i co przedstawia się im w jak najjaśniejszych barwach. Czyli na przykład kolorowego produktu, uparcie wciskanego im w reklamach. Gdy jednak upragniony, bo oglądany mnóstwo razy w telewizji czy na youtube, przedmiot wreszcie znajdzie się w ich łapkach, staje się tylko kolejną zabawką. A ponieważ dzieci zabawek mają dużo, bardzo szybko się nimi nudzą i chcą kolejnych. No i umówmy się. Czasy są tragiczne. Ceny wszystkiego szybują w górę jak chyba nigdy dotąd, człowiek po prostu walczy o przetrwanie każdego miesiąca. To niezbyt korzystny czas na kupowanie dzieciom - swoim lub krewnych - drogich prezentów, które i tak niedługo pójdą w kąt. Rozwiązaniem, które chciałabym dziś zaproponować, jest kupienie prezentu większego i praktycznego, ale w kilka osób. Przedyskutuj taką opcję z rodzicami dziecka. Dowiedz się, jaka jest akurat najbardziej paląca potrzeba. O ile krewnym czy znajomym zależy naprawdę na dobru dziecka, a nie konkursie “kto się najbardziej pokaże i kupi najdroższy prezent”, powinni przystać na taki pomysł. Rodzice, jeśli akurat nie mają zamiaru wychować dziecka na roszczeniowca, który dostaje wszystko, czego chce i otoczenie ma się do jego żądań dostosowywać - też nie powinni mieć z takim rozwiązaniem problemu. Ewentualnie jeśli to ty jesteś rodzicem, spróbuj zainteresować bliskich taką strategią. Poniżej podsuwam kilka pomysłów na praktyczne prezenty, które pomogą odciążyć rodziców i na pewno spodobają się samemu dziecku.
Uch, brzmi strasznie nudno, prawda? A wcale tak być nie musi! Meble dziecięce można teraz znaleźć w takiej obfitości wzorów i kolorów, że dziecko autentycznie się z nich ucieszy!
Dzieci rosną szybciej, niż by się ktokolwiek spodziewał i niespodziewanie potrafią wyrosnąć ze starego łóżeczka. Rodzice z pewnością docenią, jeśli ominie ich wydatek rzędu od kilkuset złotych do ponad tysiąca, a dziecku spodoba się fantazyjne, nowe miejsce do spania.
Poniżej kilka z naszych propozycji (jesli klikniesz w zdjęcia, otworzy ci się strona przedmiotu ze wszystkimi detalami, które chcesz poznać):
Łóżko Bella to klasa sama w sobie - które dziecko nie chciałoby spać w takim domku?
Łóżko Pola - ciekawy design i wybór spośród aż siedmiu kolorów!
Tu przyjazne zwierzaki, ale łóżka Babydreams występują i z innymi sympatycznymi obrazkami.
Dla minimalisty albo nastolatka - w łóżku Box 10 śpi się jak na chmurce ;)
Dziecko, które niedawno rozpoczęło szkołę, albo czeka je to już wkrótce, ucieszy się z nowego biurka. W czasie przerwy świątecznej może je sobie wypróbować do rysowania, lepienia, czytania itd. Dla malucha, który jeszcze nie doświadczył radości wstąpienia do systemu edukacyjnego, odpowiedniejszy będzie zestaw stoliczek + krzesełko, który przyda się do rysowania, lepienia, wyklejania, czytania książeczek czy jedzenia. Posiadanie swojego własnego miejsca, dostosowanego do wzrostu, będzie dla młodszego dziecka prawdziwą frajdą.
Nasze najpopularniejsze biurko - przy trzech poziomach regulacji blatu i przyjaznym kształcie, ciężko się dziwić czemu :)
Królicze uszka gwarantuja uśmiech na twarzy każdego dziecka - możesz wybrać kolor zestawu, żeby lepiej dopasować go do gustu malucha.
Biurko LUCKY z pojemnymi szufladami - czego wiecej potrzebuje uczeń? Biurko występuje w siedmiu wariantach kolorystycznych.
Dla księżniczki lub księcia, zestaw krzesełko z królewską koroną i stoliczek z motywem zamku. Idealny jako tło wielu zabaw!
Drobne dodatki do dzieciecego pokoju też sprawią mnóstwo radości, a posłużą dłużej niż lalka Barbie czy inny Transformers. I uprzyjemnią pokój, zamiast z innymi zabawkami generować bałagan.
W półkach dziecięcych nie ma absolutnie nic nudnego! Tym bardziej w wieszakach, choć z początku może sie wydawać inaczej. Bo co jest nudnego w dinozaurach, baletnicach, czy specjalnych półkach na figurki Lego?
Masz dość poniewierających się wszędzie gumek do włosów i opasek? Ten organizer to najlepsze rozwiązanie!
Półeczka TIPI - ozdobi ścianę i pomoże wyeksponować ulubione zabawki.
Oto sposób, aby utrzymać w porządku wszystkie figurki Lego.
Flaming jako półka/stolik nocny? A dlaczego by nie? ;)
Uczynny triceratops potrzyma płaszcze, kurtki, worki z kapciami i wszystko inne, co trzeba :)
To akurat bardzo łatwa opcja. Jeśli tylko wiesz, czym się dziecko interesuje, co lubi, nietrudno będzie znaleźć ozdobę ścienną trafiającą w te gusta. Przy tapecie jednak lepiej najpierw zapytać rodziców dziecka, czy będą mieli możliwości ozdobić nią pokój. Bo może skończyć się tak, że spędzisz święta tapetując sama/sam.
Idealny prezent dla młodego fana piłki nożnej, albo przyszłego piłkarza.
Tajemnicza morska toń jeszcze nigdy nie wygladała tak świetnie, jak na tej tapecie!
Pegaz, jednorożec, chmurki i tęcza. Da się bardziej słodko? Watpię.
Tapeta safari to wymarzone tło wielu przygód, przeżywanych bezpiecznie we własnym pokoju!
Kolorowe naklejki balony , do dowolnego rozmieszczenia, to idealna dekoracja dla marzycieli.
I jedno i drugie to przydatny sprzęt, a dzięki dopasowaniu do dziecięcych potrzeb, zarówno lusterka jak i lampy da się znaleźć nie tylko ładne, ale i bezpieczne.
Prosty rysunek z autami, a maluchowi takie oświetlenie z pewnością sprawi mnóstwo frajdy.
Jeden z naszych klasyków: lusterko Miś. Urocze i całkowicie bezpieczne.
Prosty design kwiatowy sprawia, że lampa delikatnie ozdobi pokój każdej dziewczyny - młodszej i starszej.
Owocowe lustereczko w bezpiecznej ramie - świetne zarówno dla chłopca, jak i dla dziewczynki.
Jeśli musisz skombinować prezent dla noworodka lub kilkumiesięcznego maluszka, tym bardziej nie inwestuj w zabawki. Po pierwsze, na pewno ⅔ rodziny wpadnie na ten sam pomysł. Po drugie, rodzice dziecka raczej nie będa wdzięczni za kolejny świecący, piszczący i grający przedmiot w swoim domu. Docenią raczej bardziej, jeśli spytasz się ich wcześniej co by się naprawdę przydało. A jeśli chcesz zrobić im niespodziankę, oto kilka propozycji prezentów, które na pewno będą strzałem w dziesiątkę.
Każdy maluszek powinien spędzać trochę czasu na brzuszku - pomaga mu to ćwiczyć mięśnie szyi i unoszenie główki. Mata do zabawy stwarza dziecku bezpieczną przestrzeń, na której może swobodnie leżeć, siedzieć, czołgać się czy kręcić.
Idealne rozwiązanie do mniejszych pomieszczeń - mata, której nie trzeba rozkładać w całości i zajmować mnóstwa przestrzeni.
Znasz rodzica, który powie ci: “Nieee, pościeli i kocyków to ja mam za dużo, właśnie wszystkie leżą sobie wyprane i wyprasowane w szafie, a mój bąbelek w ogóle ich nie brudzi”? No właśnie, ja też nie. Dzieci brudzą, rodzice piorą i tak się to kołem toczy. Dlatego dodatkowy zestaw tekstyliów tego typu zawsze jest przydatnym prezentem.
Kocyk bambusowy - ekologiczny, przyjazny skórze dziecka i środowisku, a do tego uroczo mięciutki!
Pościel Sunny Days - bo pościeli dziecięcej nigdy nie ma się zbyt dużo.
Otulacz do fotelika samochodowego - kocykowi rozkopywacze nie maja szans!
Pościel z wypełnieniem - wygodnie, bez potrzeby nawlekania i szukania tych okropnych rogów! ;)
No, tu akurat lepiej spytać rodziców przed wydaniem pieniędzy. Albo przyszłych rodziców, jeśli prezent ma być dla kogoś pod koniec ciąży. Dla kompletującej wyprawkę młodej pary taki prezent będzie dużym odciążeniem i na pewno zostanie bardziej doceniony, niż sterta śliniaczków i grających zabawek.
Łóżeczko Dominik to jeden z naszych najpopularniejszych modeli - i najbardziej przyjaznych kieszeni ;)
Innowacyjna nowość! Łóżeczko, z którego możesz zrobić dostawkę, koszyk, pojemnik, siedzisko, a nawet biurko! Magia i już!
Dla kazdej nowonarodzonej gwiazdy - łóżeczko Star w zestawie z szufladą, barierką i materacem. Wygodnie!
Na koniec powiem jeszcze, że oczywiście zabawki nie są całkowicie zabronione! Po prostu nie dajmy się zmanipulować sprytnym producentom, wielkim firmom i bezdusznym marketingowcom, którzy bombardują nas nieprawdziwymi wizjami. Kupowanie prezentów (na jakiekolwiek okazje), zwłaszcza w dobie kryzysu, powinno być raczej przemyślaną akcją, niż spontanicznym porywem. Jeśli uważasz, że stolik czy łóżko choć przydatne, rozczarują dziecko, możecie zrzucić sie po kilka złotych więcej i kupić coś dodatkowego. Tylko niekoniecznie super drogiego i super przereklamowanego, czego jedyną zaletą jest aktualna moda.
Agnieszka